Japonia, Nihon, Nippon, 日本.
Kraj Kwitnącej Wiśni, w którym tak naprawdę wszystkie owoce wiśni pochodzą z importu. Drzewka wiśniowe zwane sakura, są tylko ozdobnymi drzewami, nie dającymi owoców. Japonia każdemu kojarzy się z pięknymi kimonami, sushi, najnowocześniejszą technologią i robotami albo też trzęsieniami ziemi. Państwo leżące we wschodniej części Azji, położone na wyspach Pacyfiku, na styku płyt tektonicznych oddalone od Polski o 8 595 km (po linii prostej z Warszawy do Tokio). Stolicą kraju jest Tokio.
Nazwa "Japonia" zapisana w kanji 日本 oznacza Kraj Wschodzącego Słońca (日 – słońce; dzień 本 – korzeń; pochodzenie, początek). Wcześniejszą nazwą Japonii, nadaną przez ludność zamieszkującą jej ziemie było Yamato. Nazwa Nihon - Japonia, została nadana Japonii w drugiej połowie VII wieku.
Językiem obowiązującym w Japonii jest oczywiście japoński, jednak wraz z biegiem czasu, pojawiają się w nim zapożyczenia z innych języków, w szczególności z angielskiego i niemieckiego, przekształcane w taki sposób by ułatwić wymowę Japończykom.
Japońskie zdania formowane są w nieco innym szyku do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni, a mianowicie (SOV-Subject Object Verb) podmiot-dopełnienie-orzeczenie, a nie jak w większości krajów europejskich podmiot-orzeczenie-dopełnienie (SVO). Na przykład po japońsku nie powiemy dosłownie Byłem w Japonii, tylko Ja w Japonii byłem.
Pismo japońskie wywodzi się z pisma chińskiego. Składa się z trzech systemów pisania (znaków) - dwóch sylabariuszy, tj. hiragana i katakana oraz znaków chińskich kanji, zapożyczonych na grunt japoński. Sylabariusze to coś na wzór naszego alfabetu, jednak poszczególne znaki nie zawsze oznaczają pojedynczą literę, częściej sylaby. Np. pierwszy sylabariusz hiragana:
Oba sylabariusze zawierają po 48 znaków. Podczas nauki znaków, a także później przy zapisie zwrotów, bardzo ważne jest odpowiednie stawianie kresek. Każda część znaku powinna być rysowana w odpowiedniej kolejności. Rysowanie ich jak się chce może spowodować, że znak będzie nieczytelny, ale bardzo często takie zachowanie jest traktowane nagannie. To tak, jakby u nas robić ciągle błędy ortograficzne. Czasem sens jest zrozumiały, ale rażą w oczy i utrudniają czytanie. Podobnie jest z kolejnością pisania.
Kanji jest znacznie trudniejsze do zapamiętania i pisania. Samo czytanie znaków jest nieco zagmatwane. Są to dużo bardziej skomplikowane znaki. Tutaj również ważne jest by pisać je poprawnie, według wzoru. Każdy ze znaków posiada w sobie podstawowy, charakterystyczny element zwany kluczem. Dzięki niemu można określić przynależność danego znaku do grupy, w której się znajduje, co ułatwia też odnajdywanie znaków w słowniku.
Znaki mają dwa rodzaje czytań. Pierwsze z nich to czytanie sinojapońskie, tzw. on-yomi. Jest to zapisane przez Japończyków ze słuchu oryginalne (mocno zniekształcone) czytanie znaku. Czytania on-yomi są krótkie, 1-2 sylabowe. Drugi rodzaj czytania to czytanie japońskie, tzw. kun-yomi. Jest to czytanie czysto japońskie, które Japończycy dołączyli do znaku. Wynika to z faktu, że treści wyrażone znakami miały już swoje odpowiedniki w języku japońskim.
Np. znak oznaczający wodę: 水
Po chińsku czyta się go shu ǐ . Japończycy usłyszeli go jednak inaczej i nadali czytanie sui. Jest to właśnie on-yomi. Ale mieli już w swoim słowniku słowo oznaczające wodę mizu. I to jest właśnie czytanie kun- znaku 水. Możliwości czytań zarówno on- jak i kun-yomi jest wiele. Czasem jeden znak posiada kilka czytań. Wynika to z rozwoju słownictwa, zmian w użytkowaniu znaków. Pismo japońskie zmieniało się na przełomie setek lat i nadal się zmienia. Nawet jeśli ktoś pozna wszystkie kanji, których jest niecałe 2 tysiące :) to nie może powiedzieć, że opanował je zupełnie, bo ciągle pojawiają się nowe lub stare są modyfikowane.
Te dokładnie 1945 najczęściej używanych znaków kanji zostało wpisane na listę jouyou kanji - czyli kanji codziennego użytku. Gazety i inne pisma oficjalne maja wytyczne, by ograniczać się tylko do nich, a w przypadku użycia znaku spoza tej listy - podać jego czytanie. Oprócz tego, Ministerstwo Sprawiedliwości zatwierdziło dodatkowe 285 znaków, które mogą być użyte w imionach i nazwiskach - jinmeiyou kanji.
Pismo japońskie wywodzi się z pisma chińskiego. Składa się z trzech systemów pisania (znaków) - dwóch sylabariuszy, tj. hiragana i katakana oraz znaków chińskich kanji, zapożyczonych na grunt japoński. Sylabariusze to coś na wzór naszego alfabetu, jednak poszczególne znaki nie zawsze oznaczają pojedynczą literę, częściej sylaby. Np. pierwszy sylabariusz hiragana:
Oba sylabariusze zawierają po 48 znaków. Podczas nauki znaków, a także później przy zapisie zwrotów, bardzo ważne jest odpowiednie stawianie kresek. Każda część znaku powinna być rysowana w odpowiedniej kolejności. Rysowanie ich jak się chce może spowodować, że znak będzie nieczytelny, ale bardzo często takie zachowanie jest traktowane nagannie. To tak, jakby u nas robić ciągle błędy ortograficzne. Czasem sens jest zrozumiały, ale rażą w oczy i utrudniają czytanie. Podobnie jest z kolejnością pisania.
Kanji jest znacznie trudniejsze do zapamiętania i pisania. Samo czytanie znaków jest nieco zagmatwane. Są to dużo bardziej skomplikowane znaki. Tutaj również ważne jest by pisać je poprawnie, według wzoru. Każdy ze znaków posiada w sobie podstawowy, charakterystyczny element zwany kluczem. Dzięki niemu można określić przynależność danego znaku do grupy, w której się znajduje, co ułatwia też odnajdywanie znaków w słowniku.
Znaki mają dwa rodzaje czytań. Pierwsze z nich to czytanie sinojapońskie, tzw. on-yomi. Jest to zapisane przez Japończyków ze słuchu oryginalne (mocno zniekształcone) czytanie znaku. Czytania on-yomi są krótkie, 1-2 sylabowe. Drugi rodzaj czytania to czytanie japońskie, tzw. kun-yomi. Jest to czytanie czysto japońskie, które Japończycy dołączyli do znaku. Wynika to z faktu, że treści wyrażone znakami miały już swoje odpowiedniki w języku japońskim.
Np. znak oznaczający wodę: 水
Po chińsku czyta się go shu ǐ . Japończycy usłyszeli go jednak inaczej i nadali czytanie sui. Jest to właśnie on-yomi. Ale mieli już w swoim słowniku słowo oznaczające wodę mizu. I to jest właśnie czytanie kun- znaku 水. Możliwości czytań zarówno on- jak i kun-yomi jest wiele. Czasem jeden znak posiada kilka czytań. Wynika to z rozwoju słownictwa, zmian w użytkowaniu znaków. Pismo japońskie zmieniało się na przełomie setek lat i nadal się zmienia. Nawet jeśli ktoś pozna wszystkie kanji, których jest niecałe 2 tysiące :) to nie może powiedzieć, że opanował je zupełnie, bo ciągle pojawiają się nowe lub stare są modyfikowane.
Te dokładnie 1945 najczęściej używanych znaków kanji zostało wpisane na listę jouyou kanji - czyli kanji codziennego użytku. Gazety i inne pisma oficjalne maja wytyczne, by ograniczać się tylko do nich, a w przypadku użycia znaku spoza tej listy - podać jego czytanie. Oprócz tego, Ministerstwo Sprawiedliwości zatwierdziło dodatkowe 285 znaków, które mogą być użyte w imionach i nazwiskach - jinmeiyou kanji.
Walutą w Japonii jest jen (JPY). Jeden jen to około 0,032 zł. Wydawać by się mogło, że skoro to taka niewielka część naszej waluty, to za kilka złotych zawojujemy w Japonii. Nic bardziej mylnego. Ceny wynoszą tam od kilkuset, do kilku milionów jenów. Są oczywiście i większe, ale podstawowe produkty kosztują 500-3000 jenów. Np. chleb 169 jenów, batonik czekoladowy to około 130 jenów, pomidor 80 jenów, woda 100, a piwo 280 jenów.
Za wynajem pokoju 4-osobowego w pobliżu Tokio trzeba liczyć około 2400 jenów. Noclegi dla jednej osoby są bardzo drogie.
Przekąski sprzedawane na ulicach, straganach kosztują od 500 jenów w górę, w zależności od rodzaju, wielkości porcji. Japończycy bardzo często jedzą poza domem, dlatego oferty lokali i ich gama jest bardzo szeroka.
Japonia to kraj o najmniejszym wskaźniku przestępczości. Podróżni są tam bardzo mile traktowani, a Japończycy chętnie służą pomocą, są bardzo honorowi, więc chcąc nam np. pokazać drogę do danego punktu, są w stanie rzucić wszystko co robili, aby wypełnić zadanie jaki im daliśmy.
Niektóre zachowania, poglądy, czy nawet rozrywka, mogą być dla nas - Europejczyków - niezrozumiałe, wręcz dziwaczne. Należy jednak pamiętać, że to zupełnie inna kultura, osobowość ludzi, wychowanie i podobnie jak oni mogą uznawać nasze zwyczaje za nienormalne, tak i nas zaskakuje np. to, że ludzie masowo przebierają się za ulubionych bohaterów gier i komiksów, nawet dorośli czytają mangi i oglądają anime, Japończycy lepią bałwana z dwóch kul zamiast 3, podczas jedzenia chlipią i mlaskają, co uznawane jest za grzeczne, kłaniają się na powitanie, mają podgrzewane toalety z opcją słuchania muzyki :)
Takich ciekawostek jest całe mnóstwo, ale każda z nich choć czasem dziwaczna, sprawia że ma się coraz większą ochotę pojechać do Japonii i osobiście przekonać się jak to jest.
Za wynajem pokoju 4-osobowego w pobliżu Tokio trzeba liczyć około 2400 jenów. Noclegi dla jednej osoby są bardzo drogie.
Przekąski sprzedawane na ulicach, straganach kosztują od 500 jenów w górę, w zależności od rodzaju, wielkości porcji. Japończycy bardzo często jedzą poza domem, dlatego oferty lokali i ich gama jest bardzo szeroka.
Japonia to kraj o najmniejszym wskaźniku przestępczości. Podróżni są tam bardzo mile traktowani, a Japończycy chętnie służą pomocą, są bardzo honorowi, więc chcąc nam np. pokazać drogę do danego punktu, są w stanie rzucić wszystko co robili, aby wypełnić zadanie jaki im daliśmy.
Niektóre zachowania, poglądy, czy nawet rozrywka, mogą być dla nas - Europejczyków - niezrozumiałe, wręcz dziwaczne. Należy jednak pamiętać, że to zupełnie inna kultura, osobowość ludzi, wychowanie i podobnie jak oni mogą uznawać nasze zwyczaje za nienormalne, tak i nas zaskakuje np. to, że ludzie masowo przebierają się za ulubionych bohaterów gier i komiksów, nawet dorośli czytają mangi i oglądają anime, Japończycy lepią bałwana z dwóch kul zamiast 3, podczas jedzenia chlipią i mlaskają, co uznawane jest za grzeczne, kłaniają się na powitanie, mają podgrzewane toalety z opcją słuchania muzyki :)
Takich ciekawostek jest całe mnóstwo, ale każda z nich choć czasem dziwaczna, sprawia że ma się coraz większą ochotę pojechać do Japonii i osobiście przekonać się jak to jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz